Polak zatrudniał do pracy w Norwegii. Jest oskarżony o handel ludźmi

Tomasz S. zatrudnił wiele osób do sezonowej pracy w Norwegii przy zbiorach truskawek i malin. Oferował zakwaterowanie, zwrot kosztów dojazdu i dobre stawki godzinowe. Wszystko okazało się kłamstwem. Teraz oszustem zajmuje się policja, a mężczyźnie zarzuca się handel ludźmi.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | Michal Kosc
Aldona Brauła

Tomasz S. wraz ze swoją małżonką zatrudniali do pracy w Norwegii. Wybierali głównie osoby młode, niedoświadczone, bez znajomości języka. Wszystko po to, aby później ich oszukać.

Pierwszą alarmującą kwestią był koszt pobytu. W ogłoszeniu Tomasz S. zapewniał, że zakwaterowanie będzie darmowe. Po przyjeździe okazało się, że każdy musi zapłacić za nocleg w baraku i to aż 1200 koron, czyli 600 zł. Również dojazd trzeba było załatwić na własną rękę. Pracownicy korzystali z własnych aut, w których wozili po 6-7 osób. Tomasz S. pobierał zaliczki na paliwo i obiecywał zwrot kosztów, którego zatrudnieni nigdy się nie doczekali.

Jedna z pracownic relacjonuje, że barak, w którym mieszkała, był w opłakanym stanie. W pokoju liczącym 5 metrów kwadratowych spały 3 osoby, a na swoje piętrowe łóżko wchodziła po biurku. Na 30 osób, które tam przebywały, przypadały tylko dwie łazienki z prysznicami. Czasem trzeba było czekać dwie godziny, aby się umyć.

Zobacz także: Chodzą po plaży i sprzedają orzeszki. Ich zarobki robią wrażenie

Jednak nie tylko warunki mieszkaniowe były złe. Tomasz S. zachowywał się karygodnie w stosunku do swoich pracowników. Podobno krzyczał na ludzi, krytykował ich pracę oraz im groził. Żona mężczyzny czasami brała w tym udział, ona również wyzywała i zwracała uwagę. Ich zachowanie nosi znamiona przemocy psychicznej.

Ludzie bali się na to reagować.Większość z nich nie znała języka, do pracy sezonowej wyjechali po raz pierwszy. Sytuacja zmieniła się, kiedy kilka osób postanowiło wyjechać.

Pracownicy zgłosili się do Tomasza S. po pieniądze i oznajmili, że opuszczają Norwegię. Wtedy mężczyzna się wściekł, nie chciał im zapłacić. Wezwano policję, a następnego dnia na polu pojawiła się norweska Inspekcja Pracy.

Po tym, jak nie mogliśmy porozumieć się z szefem, zadzwoniliśmy na policję – relacjonowała dla Polsat News pani Julia Gałczyńska, jedna z pracownic.

Tomasz S. został aresztowany pod zarzutem handlu ludźmi. Okazało się, że regularnie dokonywał oszustw podatkowych. Rozliczał osoby, które dla niego pracowały, a jeśli miały nadpłatę podatku, przelewał ją na własne konto. Wykorzystywał brak doświadczenia młodych.

Jest mi winien 21 tys. zł. Nie dostałam nic, a przez cały okres pobytu wydałam 2 tys. zł - powiedziała 19-letnia Julia.

Sprawa Tomasza S. jest w toku. Na jaw wychodzą kolejne wątki związane z założonym przez niego obozem pracy. Jak zapewniają służby, sprawdzone będą wszystkie informacje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę