Do zdarzenia doszło w miejscowości Dobry Las w woj. podlaskim. W miejscu, w którym wypoczywał policjant, były także dwie pary dorosłych i 8-latek. 24-latek wziął chłopca na barana i wszedł do rzeki.
Mężczyzna prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawny, że jest tam gwałtowny spadek dna. W pewnym momencie policjant zauważył, że 24-latek się topi, a chłopiec woła o pomoc. Mundurowy natychmiast rzucił się na ratunekratunek.
Dopłynąłem do dziecka, kazałem wejść mu na moje plecy i schwycić mnie za szyję. W ten sposób wyciągnąłem go na drugi brzeg rzeki. Był przytomny, więc kazałem mu czekać na skarpie i wróciłem do wody ratować dorosłego - relacjonował w rozmowie z portalem kolniak24.eu Sebastian Krejszeff.
Policjantowi udało się wyciągnąć 24-latka na brzeg. Mężczyzna nie oddychał. Policjant zrobił mu masaż serca, dzięki któremu odzyskał przytomność. Dzięki natychmiastowej pomocy funkcjonariusza, udało się uniknąć tragedii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl