Mieli wracać do kraju we wtorek po godz. 15. Tak się jednak nie stało i z niewyjaśnionych przyczyn, polscy turyści na lotnisku w Egipcie spędzili długie godziny. Jak donosi Radio Zet, ani przedstawiciele biura podróży, ani lotniska nie informowali turystów o przyczynach wielogodzinnego opóźnienia samolotu do Katowic.
Nasz słuchacz i czytelnik poinformował, że wśród pasażerów padła propozycja głosowania, czy chcą pozostać na lotnisku, czy też spędzić noc w hotelu - podaje Radio Zet.
Na lotnisku miała panować ogólna dezinformacja. Dopiero po godz. 24 Polaków poinformowano, że do Katowic wrócą specjalnie wyczarterowaną maszyną, która musi do nich dolecieć z Kairu. Dokładnej godziny odlotu i przylotu jednak nie podano.
Turystom nie zaproponowano noclegu, a tymczasem, zgodnie z zasadami biur podróży, jeżeli zaplanowany lot zostaje przełożony na kolejny dzień, organizator wycieczki powinien zagwarantować im nocleg w hotelu.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.