Oznacza to liberalizację handlu, w tym zniesienie ceł. Według części ekspertów porozumienie gospodarcze z Kanadą może oznaczać szansę na rozwój dla krajowych przedsiębiorców.
To są umowy długofalowo korzystne. Usuwają bariery i dają dodatkowy impuls rozwojowy po obu stronach Atlantyku – ocenia dr Wojciech Warski z Business Center Club.
Inni krytykują zapisy CETA. Podkreślają, że umowa wzmacnia pozycję wielkich korporacji. Obawiają się m.in. zalewu Polski żywnością modyfikowaną genetycznie, wieszcząc koniec małoobszarowego rolnictwa. Wskazują również, że powstanie mechanizm arbitrażowy, który umożliwi korporacjom uzyskiwanie od krajów UE miliardowych odszkodowań.
Ucierpi polskie rolnictwo. Małe gospodarstwa zostaną zlikwidowane. Nie będzie można już w Polsce mówić o gospodarstwach rodzinnych, tylko o gospodarstwach wysokotowarowych, bo nikt z wielkimi amerykańskimi i kanadyjskimi farmerami nie wygra – ostrzegał niedawno lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Sejm przyjął ustawę znaczącą większością głosów. Za uchwałą zagłosowało 326 posłów, przeciw było 90. Porozumienie zostanie ostatecznie zawarte w październiku podczas szczytu UE-Kanada.
Autor: Paweł Rzepa
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.