Polski kardiolog: Jezus zmarł na zawał

Z punktu widzenia skazujących go na śmierć, Jezus poniósł karę za bluźnierstwo. On sam uważał, że umiera za nasze grzechy. Jedno jest pewne: do końca przeżywał ogromne katusze. Polski kardiolog wyjaśnia, co dokładnie działo się z ciałem Syna Bożego.

Obraz
Źródło zdjęć: © Uriel Sinai/Getty Images

Zaczęło się od krwawych potów. Jak tłumaczy fakt24.pl prof. dr n. med. Władysław Sinkiewicz, były one wyrazem cierpienia psychicznego, obawy przed śmiercią. Przez lata hematohydrozja uważna była za stygmaty, jest to jednak rzadka choroba polegająca na dostaniu się krwi do kanalików potowych, z których wypływa zmieszana z potem. Pokazał to m.in. Mel Gibson w wiernej tekstowi Biblii filmowej "Pasji" z 2004 roku.

Obraz
© Youtube.com

Kolejnym krokiem w śmierci Jezusa było biczowanie. Doliczono się 121 śladów uderzeń. Niektóre wyrywały fragmenty ciała. Każde powodowało bolesne rany. Choć dystans drogi krzyżowej nie był długi, bo tylko ok. 600 m, to rannemu już Jezusowi kazano dźwigać belkę ważącą nawet 50 kg. Tymczasem po biczowaniu praktycznie nie mógł chodzić. Według prof. Sinkiewicza mógł być wleczony. Wiemy, że często upadał. Najczęściej na lewe kolano, które pod krzyżem było już strzaskane.

Na krzyżu zaczęła się katorga. W nadgarstki Jezusa wbijano gwoździe długości 13-18 cm i średnicy 1 cm. Polski lekarz twierdzi, że mogły one zmiażdżyć nerw pośrodkowy. Wówczas ciało ludzkie przeszyłby ogromny, idący aż do pleców ból.

Wisząc na krzyżu Jezus dusił się, ponieważ w tej pozycji nie mógł wykonać wydechu - tłumaczy prof. Sinkiewicz.

*Żeby zaczerpnąć powietrza musiał podnieść się. *Rzymianie zwykle dawali podpórki pod stopy, by śmierć następowała z wycieńczenia. Tu, być może decyzją Piłata, zdecydowano się przyśpieszyć zgon. Wobec braku punktu podparcia, z połamanymi goleniami, Jezus zaczął się dusić.

Po 6 minutach jego objętość oddechowa spadła o 70 proc., ciśnienie tętnicze o 50 proc., a tętno wzrosło dwukrotnie. Po 12 minutach oddychał już wyłącznie przeponą, czyli ledwo, żeby przeżyć - wyjaśnia lekarz.

Jezus najprawdopodobniej zmarł na zawał. Prawdziwa przyczyna jego śmierci jest wieloczynnikowa, wyjaśnia prof. Sinkiewicz. Składały się na nią wstrząs bólowy i hipowolemiczny.

Syn Boży umarł nagle, zwieszając głowę. Dlatego kardiolog uważa, że mogła nastąpić tamponada serca lub migotanie komór.

Jeżeli Piłat chciał skrócić cierpienie Chrystusa, to był w tym skuteczny. W przypadku Jezusa umieranie na krzyżu trwało 3 godziny. To krótko, biorąc pod uwagę fakt, że niektórzy skazańcy konali kilka dni.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami