Polski obywatel odpoczywał na maltańskiej wyspie Comino. Dramat, który doprowadził do jego śmierci, rozegrał się niecałe dwa dni wcześniej. Pływając w morzu, zaczął się topić. W środę 7 czerwca ok. godziny 13.00 w rejon lubianej przez turystów Błękitnej ZatokiZatoki z sąsiedniej wyspy wysłano po Polaka powietrzną karetkę.
32-letni turysta z Polski przewieziony do szpitala w Rabat na wyspie Gozo zmarł tam w piątkowy poranek - donosi "Times of Malta".
*Według gazety, pomoc dotarła do tonącego Polaka niemal natychmiast. *Gdy wyciągnięto go z wody, był przytomny. Ratownicy zdecydowali jednak o przetransportowaniu go do szpitala.
W związku ze śmiercią mężczyzny wszczęto śledztwo - dodaje dziennik.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.