Na warszawski komisariat zgłosił się Cezary I. 34-letni mężczyzna oznajmił policjantom, że jest poszukiwany i nie wyjdzie z budynku. Chciał trafić "w końcu" za kratki - informuje stołeczna komenda policji.
Policjanci sprawdzili przybysza w bazie danych. Faktycznie, ciążył na nim wyrok 17 miesięcy pozbawienia wolności. To kara za kradzież samochodu. Pan Cezary miał zjawić się w zakładzie karnym w grudniu ubiegłego roku. Przepadł bez wieści, więc wydano za nim list gończy.
*Motywacja skruszonego przestępcy zaskoczyła mundurowych. *34-latek wytłumaczył policjantom, że jest zmęczony i chce zwyczajnie odpocząć. Wyjaśnił, że "ma już dość kłótni ze swoją kobietą" oraz ukrywania się przed organami ścigania.
Policjanci spełnili jego prośbę. Cezary I. najpierw trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia został przewieziony do więzienia. "Odpocznie" tam już zgodnie z wyrokiem sądu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.