Pracownik lotniska zmiażdżony podczas załadunku bagażu

Pracownik lotniska w Hartsfield-Jackson w Atlancie został zmiażdżony pojazdem do załadunku bagażu. Mimo szybkiej reakcji oraz sprawnie przeprowadzonej akcji ratunkowej mężczyzna zmarł.

Traveler waiting for a travel bag on the belt in airport after arrival to airport destination flight
Źródło zdjęć: © East News
Aldona Brauła

Na jednym z najbardziej ruchliwych lotnisk świata doszło do tragicznego zdarzenia. Pracownik został zmiażdżony podczas załadunku bagaży do samolotu linii United Airlines. Tożsamość pracownika nie została jeszcze ujawniona. Wiadomo, że pracował dla jednej z firm świadczącej usługi dla portu lotniczego.

W środę w godzinach popołudniowych kierował pojazdem do załadunku bagażu. Samochód nagle się cofnął i popchnął go w kierunku znajdującego się obok samolotu. Mężczyzna został zmiażdżony przez maszynę.

Pozostali pracownicy natychmiast zatrzymali pojazd ale było już za późno. Mężczyznę reanimowano i szybko przewieziono do szpitala, ale niestety zmarł.

Zobacz także: Efektowne wyburzanie. Zobacz nagranie z lotniska

Firma, która go zatrudniała wystosowała specjalne oświadczenie. Jak mówią, są dogłębnie poruszeni tą śmiercią.

Nasze myśli kierowane są do jego rodziny, a naszym głównym celem w tym czasie jest wspieranie ich i jego współpracowników z Atlanty - powiedziała firma.

Jak podaje Independent, Policja w Atlancie poinformowała, że nie wniesiono żadnych zarzutów. Jednak amerykańska administracja ds. Bezpieczeństwa i higieny pracy przeprowadziła śledztwo w sprawie tego incydentu. Sekcja zwłok została przeprowadzona w piątek, ale jej wyniki nie zostały upublicznione.

Rzecznik portu lotniczego Hartsfield-Jackson powiedział, że takie incydenty są niezwykle rzadkie. Pracownicy są bardzo dobrze przeszkoleni, a ostatnie zdarzenie to po prostu tragiczny przypadek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami