Premier Włoch ostrzega przed rozpadem Unii Europejskiej. Powodem może być "koronakryzys"

Premier Włoch, Giuseppe Conte, przestrzega przed upadkiem Unii Europejskiej w obliczu walki z koronawirusem i gospodarczymi skutkami epidemii. Jego zdaniem bez mądrego planu finansowego cały projekt europejski może się rozsypać.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images | Marco Cantile

Giuseppe Conte mówił o wyzwaniach, jakie stoją przez UE po zakończeniu pandemii. Jego zdaniem bez dobrze obmyślanej pomocy na rzecz krajów najbardziej pokrzywdzonych przez wirusa, Unii może grozić faktyczny rozpad.

"Do jej ożywienia będą potrzebne naprawdę silne bodźce". Wszystkie kraje muszą działać solidarnie na rzecz wzajemnej pomocy. Inaczej unijni obywatele będą coraz bardziej niezadowoleni, a to stawia pod znakiem zapytania jedność całej wspólnoty, uważa premier Włoch.

Pakiet stabilizacyjny

Wypowiedź Conte padła w czasie, gdy Bruksela debatuje nad planem przyszłej pomocy ekonomicznej dla państw członkowskich. Ostatnim krajem, który opiera się uruchomieniu kolejnego pakietu pomocowego w wysokości prawie pół biliona euro, jest Holandia.

Zobacz także: Kiedy koniec epidemii? Ekspert wyjaśnia, na czym polega problem w przewidywaniu przyszłości

Holendrzy nie chcą się zgodzić na wprowadzenie tzw. mechanizmu stabilizacyjnego, o ile nie zostaną do niego wprowadzone ściślejsze warunki dla krajów otrzymujących pieniądze. Ciągły brak decyzji mocno denerwuje włoskich polityków. Pogrążony w epidemii kraj znajduje się na skraju zapaści.

Jeżeli Europa nie będzie umiała stworzyć polityki monetarnej i finansowej odpowiedniej do największego wyzwania od czasów II wojny światowej, to nie tylko Włosi, ale wszyscy europejscy obywatele, będą głęboko zawiedzeni - mówił Conte w wywiadzie z BBC

Różnice między bardziej stabilną i zamożną północą, a targanym przez problemy południem Europy zarysowały się już po ostatnim kryzysie ekonomicznym w latach 2008-2012. Kraje takie jak Grecja, Włochy, Portugalia czy Hiszpania zmagają się od tamtego czasu z wysokim bezrobociem oraz widmem niewypłacalności.

Włochy i Hiszpania są krajami, które dotychczas najbardziej ucierpiały z powodu koronawirusa, również gospodarczo. We Włoszech zamknięcie kraju na miesiąc kosztowało 47 mld euro. Ich problemy gospodarcze będą więc jeszcze bardziej się pogłębiać. Tylko w tych dwóch państwach mieszka ponad 100 milionów ludzi, a więc prawie 1/4 wszystkich obywateli UE. Ich kolejne problemy byłyby zatem problemami całej Unii.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy