W połowie lutego policja natrafiła na trop przemytu narkotyków. Służby monitorujące teren morski, zainteresował fakt, iż statek Duncan Island, pływający pod banderą Bahamów zwolnił i zaczął poruszać się w innym kierunku.
Przeszukano statek mierzący 178 metrów długości. Znaleziono duże ilości narkotyków. Wartość kokainy przemycanej na statku szacuje się na ok. 50 mln dolarów (ok. 200 mln zł). Do zatrzymania doszło w porcie Kalundborg w Danii.
Marynarz z Polski miał brać udział w przemycie
Poza załogą statku w przemyt zaangażowani byli trzej mężczyźni. Mieli odebrać towar mniejszą łodzią, a następnie przeładować go do samochodu. Sprawą zajmuje się sąd w Kopenhadze.
Cała załoga statku trafiła do aresztu. Sąd zadecydował o tymczasowym zatrzymaniu 24 pracowników statku różnych narodowości oraz trzech współpracujących z nimi mężczyzn.
Teraz Polak został zwolniony. Razem z nim areszt opuściła większość załogi. Za kratami pozostaje tylko jeden z marynarzy, 48-letni obywatel Łotwy. Zgodnie z duńskim prawem przemytnikom grozi do 16 lat pozbawienia wolności. Śledztwo trwa - informuje duńska policja.
Zobacz także: Najdłuższy tunel przemytników. Wielkie odkrycie na granicy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.