Kobiecie udało się dostać na wysokość ok. 30 metrów. Monument został zamknięty dla zwiedzających, a policja przez kilka godzin próbowała rozmawiać z protestującą. Ta odmówiła jednak zejścia i nie chciała współpracować, W końcu funkcjonariusze z wykorzystaniem lin i sprzętu do wspinaczki, dotarli do kobiety i ok. godziny 18:30 bezpiecznie sprowadzili ją na dół. Cała akcja była na żywo transmitowana przez media.
Kobieta powiedziała policji, że protestuje przeciwko rozdzielaniu dzieci imigrantów od rodziców przekraczających nielegalnie granicę USA-Meksyk - poinformowała agencja Associated Press.
Jej działanie było poza "scenariuszem". Również 4 lipca siedmiu protestujących z organizacji Rise and Resist rozwinęli baner z napisem "zlikwidować ICE", czyli federalną Agencję ds. Imigracji i Ceł, która zajmuje się kwestią nielegalnych imigrantów. W oświadczeniu wydanym na Twitterze organizatorzy protestu odcięli się jednak od Theresy Okoumou i poinformowali, że jej działanie nie było częścią zaplanowanej demonstracji grupy.
Funkcjonariusze aresztowali zarówno kobietę, jak i siedmiu innych protestujących. Theresa Okoumou przebywa obecnie w areszcie federalnym i dzisiaj ma pojawić się w sądzie federalnym na Manhattanie.
Tego dnia tłumy atakują. Jak podaje National Park Service, 4 lipca jest jednym z tych dni, podczas których Statuę Wolności odwiedza najwięcej turystów. Corocznie w Święto Niepodległości ich liczba sięga ponad 20 tysięcy.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.