W rozbrajająco szczerym poście postanowiła wyznać, jak wygląda jej codzienność. Napisała, że w 33. tygodniu ciąży bez przerwy się poci, zaniedbuje depilację miejsc intymnych (którą uniemożliwia wielki brzuch), chodzi po domu w mało seksownej, sportowej bieliźnie i ma ciągle opuchnięte kostki.
Miała wyrzuty sumienia, ponieważ czuła, że oszukała internautów. Wcześniejsze zdjęcie, zrobione pod korzystnym kątem, na którym miała mocny makijaż, podkręcone włosy, sztuczną opaleniznę i zakrywające pół twarzy okulary przeciwsłoneczne zgarnęło ponad 6,6 tys. polubień.
Pod „zakłamującą rzeczywistość” fotografią pojawiło się prawie 150 pełnych zachwytów komentarzy. Internauci nie mieli zielonego pojęcia, że dali się nabrać na magię Instagrama.
Wyglądasz niesamowicie – napisała użytkowniczka thecorporatemummy.
Wspaniale! - chwaliła sherengeorges.
Ale z ciebie gorąca mamuśka! – zachwycał się frankieharrylouis.
Boże, chciałabym tak wyglądać - zazdrościła lil_sez85.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.