Internauta w 2016 roku skontaktował się z posłanką na Facebooku. Mężczyzna wysłał jej prywatną wiadomość, w której obrzucił Scheuring-Wielgus przekleństwami i groził jej brutalną karą. Po zawarciu ugody umieścił na Facebooku przeprosiny.
(...) Przepraszam panią poseł Joannę Scheuring-Wielgus za to, że za pośrednictwem wiadomości wysłanych w dniu 7 lipca 2016 roku na jej prywatny profil na portalu społecznościowym Facebook kierowałem pod jej adresem groźby spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także słowa powszechnie uznawane za obelżywe - napisał na swoim profilu.
Sąd uznał jednak, że przeprosiny w sieci nie wystarczą. Mężczyzna został skazany na karę trzech miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne przez 30 godzin w miesiącu.
Post na temat głośnej sprawy zamieściła tez sama posłanka. Joanna Scheuring-Wielgus zaznaczyła, że przyjęla przeprosiny. Poinformowała też, że hejter musiał dodatkowo wpłacić 1000 zł na rzecz chorego dziecka.
Mowa nienawiści zostawia w ofiarach ślady, które czasem nie znikają nigdy. I proszę Was byśmy różnili się pięknie i nawet byśmy, nawet spierając się, pilnowali, by spór nie toczył się poniżej pewnej granicy - zaapelowała polityk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.