Wykazali się uporem godnym lepszej sprawy. Policja zatrzymała sześć osób zamieszanych w kopanie tunelu na terenie miasta Angarsk w obwodzie irkuckim, który miał ich doprowadzić do rurociągu firmy Transneft.
Mozolna praca trwała dwa lata. Kradzież ropy z ściśle monitorowanego rurociągu nie jest łatwym zadaniem, dlatego złodzieje działali bardzo ostrożnie. Prawie cały tunel wykopali łopatami.
Pozostały im tylko trzy metry. Złodzieje wykopali już 125-metrowy tunel, kiedy zostali przyłapani. W ich mieszkaniach policja znalazła sprzęt, za pomocą którego chcieli wypompować ropę.
Mogliby spowodować katastrofę. Ropa jest pompowana przy pomocy wysokiego ciśnienia, więc naruszenie rurociągu najprawdopodobniej spowodowałoby jej znaczny wyciek do pobliskiej rzeki Angary. Ewentualne zapalenie ropy wywołałoby pożar obejmujący rafinerię, w której przechowuje się 50 tys. ton ropy naftowej.
Wszyscy mieszkańcy miasta byliby zagrożeni. Pożar wytworzyłby chmurę toksycznego dymu, który pokryłby cały Angarsk - powiedział tamtejszej policji Konstantin Chmielkow, ekspert ds. bezpieczeństwa Transneftu.
Nie dostali się do rurociągu, ale i tak zostaną surowo ukarani. Za spisek mający na celu uszkodzenie ważnego elementu infrastruktury przesyłowej ropy grozi im do 10 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.