Błaganie o pomoc jako pierwsi usłyszeli pracownicy. Ekipa ratunkowa odebrała zgłoszenie o "nikłym głosie" wydobywającym się z budynku. Miało to miejsce około 9:30 czasu lokalnego.
Na miejscu pojawili się strażacy i policjanci. Oni również usłyszeli człowieka, który błagał o pomoc. Jego głos wydobywał się z otworu wentylacyjnego na dachu budynku.
Akcja ratunkowa trwała przeszło godzinę. W szybie przebywał mężczyzna. Jego stan był opłakany.
Użyliśmy drabiny aby dostać się na dach. Tam udało się nam zlokalizować miejsce, w którym uwięziony był 29-letnie mężczyzna. Cały był pokryty olejem, nie był w stanie wydostać się o własnych siłach – powiedział w rozmowie z BBC jeden z funkcjonariuszy policji.
29-latek był wycieńczony. Cierpiał też z powodu odwodnienia. Trafił do szpitala - lekarze spodziewają się, że niebawem odzyska pełnię zdrowia.
Trwa śledztwo. Wciąż nie jest jasne, jak mężczyzna znalazł się w szybie. Nie wyklucza się próby włamania lub bezprawnego wtargnięcia.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.