Wszyscy zakładnicy zostali uwolnieni a policja zatrzymała napastnika. Według informacji przekazanych przez Siergieja Kniazewa z policji w Charkowie, nikt nie ucierpiał podczas operacji sił specjalnych - informuje "Ukraińska Prawda".
W sieci pojawiło się zdjęcie pojmanego zamachowca. Wrzucił je minister infrastruktury Ukrainy, który wystawił list pochwalny pracownikom poczty, którzy byli uwięzieni na poczcie niedaleko stacji metra Kijowska.
Napastnik wziął 11 zakładników. Wśród uwięzionych było dziewięcioro dorosłych i dwoje dzieci.
** Ruch wokół poczty został zablokowany. Przyjechało mnóstwo policji i innych służb.
Wcześniej media informowały tylko o uzbrojonym mężczyźnie, który miał się zabarykadować na poczcie. Po kilkunastu minutach wiadomo było, że przetrzymywał ludzi. Nie było jasne, czy ma ze sobą broń palną, czy ładunki wybuchowe.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.