Przybij piątkę z Dakannem!

Dakann z pewnością jest jedną z ikon polskiego YT. Zaczynał w czasach, gdy osiągnięcie 10 tysięcy wyświetleń było niesamowitym osiągnięciem, nie działał jeszcze tak rozwinięty rynek reklamowy, a filmy tworzyło się po prostu z pasji. Dziś jest częścią Mediakraft.TV.

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Ada Sowińska: Można powiedzieć, że jesteś wyjadaczem na polskim YT. Od ilu lat tworzysz filmy?

Grzegorz Barański „Dakann”: W tym roku w maju „pykło” mi jedenaście lat!

Obraz
© Materiały prasowe

AS: Wow! Jak wygląda praca w „Ponkach”? Tylko Ty zajmujesz się pisaniem scenariusza? Macie reżysera?

Dakann: Scenariusze piszę w całości ja, aczkolwiek zdarza się, że na planie je zmieniamy, jeżeli ktoś z ekipy chce coś poprawić, zmienić kwestię albo ma ciekawy pomysł. Wtedy oczywiście dostosowujemy scenariusz. Ja też reżyseruję odcinki, czasem wspólnie z operatorem.

AS: A jakie kanały Ty subskrybujesz?

Dakann: Raczej niewiele, trudno mi sobie przypomnieć jakąkolwiek nazwę. Nic konkretnego z polskich kanałów. Jeśli coś oglądam, to raczej zagraniczne formaty, ciekawostki naukowe, wykłady i stand-up’y.

AS: Czy są jakieś konsekwencje popularności, jaką niesie ze sobą praca na YT?

*Dakann: *Rozpoznawalność i pewna doza odpowiedzialności, która ciąży na barkach. Trzeba mieć świadomość, że to, co się produkuje, trafia do młodszego pokolenia. Ograniczenia „od 18 lat” na YT raczej nie działają, a nasi widzowie w „Ponkach” są młodzi. Rozpoznawalność z kolei jest przyjemną częścią tej pracy. Idą za nią różne miłe życiowe momenty – zdjęcia, autografy, spotkania z fanami. Kilka razy udało mi się uniknąć zapłacenia mandatu, bo zostałem rozpoznany przez policjantów (śmiech).

AS: Tworzysz kilka kanałów na YT. Który z nich daje Ci najwięcej satysfakcji?

*Dakann: *Najwięcej satysfakcji dają mi „Ponki”, bo to kanał grupowy – praca się rozkłada i można po prostu pracować z innymi. Bardzo lubię też „Tylko kino”, bo to jeden z niewielu kanałów, w którym tworzę troszeczkę wyższą, inną wartość intelektualną. Z kolei „Czarne owce” są najbardziej naturalne i bliskie życiu.

Autor: Ada Sowińska

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Wybrane dla Ciebie
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"