Puk, puk. Wielki aligator włamał się do domu na Florydzie

Mieszkanka Florydy w środku nocy zobaczyła kilkumetrowego aligatora na środku swojej kuchni. Po tym niespodziewanym spotkaniu "straumatyzowany" gad został przewieziony na farmę aligatorów.

Obraz
Źródło zdjęć: © twitter.com | Clearwater Police Department
Dagmara Smykla-Jakubiak

Przyłapała włamywacza na gorącym uczynku. 73-letnia Mary Wischhusen około trzeciej nad ranem chciała skorzystać z toalety, kiedy usłyszała hałasy dobiegające z kuchni. Zeszła na dół i stanęła oko w oko z wściekłym, trzymetrowym aligatorem.

Uciekła z powrotem do sypialni. Przerażona mieszkanka Florydy zamknęła się w pokoju i zadzwoniła na numer alarmowy. Musiała kilkakrotnie powtórzyć zdziwionemu dyżurnemu, że zobaczyła ogromnego aligatora na środku swojej kuchni. Potem okazało się, że gad włamał się przez okno na parterze.

Chwilę wcześniej odebrali podobny telefon. Dostarczycielka gazet zadzwoniła na policję, żeby ostrzec o wielkim aligatorze, którego niechcący spłoszyła reflektorami samochodu na ulicy - informuje „The Huffington Post”. Przestraszony gad próbował uciec do kanałów, ale nie zmieścił się do studzienki, więc pobiegł w stronę domu 73-letniej Wischhusen.

Będzie duży problem, jeśli właściciel tego domu się obudzi - ostrzegła policję.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci z ekopatrolu bezpiecznie schwytali aligatora. Zestresowane zwierzę miało drobne rany po szkle - miotając się po kuchni, stłukło kilka butelek czerwonego wina. "Dobrego czerwonego wina" - jak podkreśliła niepocieszona właścicielka. Teraz gad został przewieziony do miejsca, w którym będzie mógł dojść do siebie po traumatycznych przeżyciach. Potem zostanie wypuszczony lub trafi na farmę aligatorów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz też: Niespodzianka w sieci. To dlatego była taka ciężka

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami