Mężczyzna ma stawić się w sądzie 8 marca. Jego oskarżycielkami są cztery kobiety. W czasie rzekomego popełnienia przestępstwa ofiary miały od 13 do 16 lat. 52-letni R. Kelly za kraty trafił w piątek po południu. Kaucja wynosiła 100 tys. dolarów (381 tys. zł).
R. Kelly opuścił areszt ze swoim prawnikiem Stevem Greenbergiem. Muzyk nie udzielił komentarza czekającym przed bramą dziennikarzom - donosi CNN. Jego prawnik stanowczo stwierdził, że oskarżycielki nie mówią prawdy.
R. Kelly jest gwiazdą. Nie musi nikogo zmuszać do seksu. To, że ktoś coś mówi, nie znaczy jeszcze, że jest wiarygodny - przekonywał Greenberg.
Piosenkarz od lat oskarżany jest o znęcanie się nad kobietami. Zarzuty stawiała mu między innymi była żona Aaliyah, która poślubiła go w wieku 15 lat. W latach 1996-2002 R. Kelly był oskarżany o "uszkodzenie ciała i rozstrój nerwowy" ówczesnej partnerki Tiffany Hawkins, wykorzystywanie seksualne stażystki w jego wytwórni muzycznej Epic Records oraz zmuszanie do aborcji dwóch kobiet. Wszystkie sprawy zakończyły się podpisaniem umowy o poufności.
R. Kelly'emu zarzucano też produkcję pornografii dziecięcej. W 2004 roku sprawę zamknięto ze względu na błędy w śledztwie i niewystarczające dowody na niepełnoletniość kobiet pojawiających się na nagraniach. Kolejny skandal wybuch w 2017 roku po publikacji serwisu Buzzfeed. Kilka miesięcy później cztery kobiety przyznały, że przed kilkunastoma laty R. Kelly wykorzystywał je seksualnie, a także znęcał się nad nimi psychicznie i fizycznie.
R. Kelly powinien spędzić w więzieniu resztę życia. W weekend rozmawialiśmy z kolejnymi świadkami. Każdy z nich opisywał ciągnący się przez dekady system wykorzystywania nieletnich przez R.Kelly'ego - powiedział w rozmowie z CNN Michael Avenatti, prawnik jednej z rzekomych ofiar.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.