Wśród zarzutów postawionych mężczyźnie jest także posiadanie amunicji i pornografii dziecięcej. 44-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w sprawie ratownika medycznego trwało od 2018 r. Wszczęto je po otrzymaniu zawiadomienia od dyrekcji jednej z łódzkich szkół średnich o tym, że mężczyzna, który prowadzi zajęcia z zakresu ratownica medycznego, może wykorzystywać seksualnie uczennice.
W lipcu 2018 r. 44-latek został tymczasowo aresztowany. Śledczy zabezpieczyli telefony komórkowe i komputery, w których znaleziono fotografie, które ujawniały dwukrotne wykorzystywanie seksualne jednej z dziewcząt.
Jak ponadto ustalono, począwszy od drugiego półrocza 2017 roku do czerwca 2018 roku, podejrzany prawdopodobnie podawał przez dożylne iniekcje środki odurzające także innym młodym osobom, które następnie bezprawnie pozbawiał wolności, przetrzymując je w miejscu prowadzenia działalności lub zamieszkania. Tego właśnie okresu dotyczą w głównej mierze sformułowane zarzuty - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Śledczy dotarli także do innych pokrzywdzonych. Wyszło na jaw, że mężczyzna wykorzystywał kobiety także w latach 2011 i 2014-16. Ratownik nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.