Robert De Niro pozwał Chase Robinson o defraudację ponad 100 tys. dolarów. Kobieta miała także zaniedbywać swoje obowiązki, ponieważ nałogowo oglądała serial Przyjaciele. Poświęcała temu kilka godzin dziennie, podczas swojej pracy.
Robinson została wezwana do zapłacenia 6 mln odszkodowania. Nie zrobiła tego, a do sądu złożyła swój pozew. Według niej to 76-letni aktor jest winowajca. Przez 10 lat miał nękać i prześladować ją ze względu na płeć.
Znęcanie się psychiczne miało się zacząć w 2008 roku tuż po zatrudnieniu Chase. De Niro wykorzystał młodość i naiwność swojej asystentki, która stawiała pierwsze kroki w branży. Miał ją rzekomo traktować jak „biurową żonę”. Rzucał pod jej adresem sprośne komentarze, kazał się ubierać, wiązać sobie krawaty czy nawet drapać po plecach.
Aktor podobno był wielokrotnie pijany. Wtedy ją krytykował, zastraszał i poniżał. Rzucał w nią przekleństwami i niewybrednymi żartami.
Przedstawiciele Roberta De Niro twierdzą, że Robinosn była nielojalnym pracownikiem. Nadużywała swojej pozycji i nie wykonywała warunków, które miała zapisane w umowie. Według nich złożyła pozew dla rozgłosu i zatuszowania własnych przestępstw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.