Rosati w mocnym wywiadzie. "Zostałam uderzona z dzieckiem na rękach"

Weronika Rosati gościła w programie "Nie ma żartów" Elizy Michalik na antenie Superstacji. Aktorka opowiedziała m.in. o powodach, dla których zdecydowała się nagłośnić to, że była ofiarą przemocy oraz o konsekwencjach, które z tego wynikły.

Weronika Rosati
Źródło zdjęć: © Getty Images | NurPhoto
Angelika Karpińska

Kilka dni temu sąd postanowił ograniczyć Robertowi Śmigielskiemu prawo do opieki nad córką. Mężczyzna może widywać się z Elizabeth przez w sumie 8 godzin w miesiącu i to jedynie w obecności Rosati i kuratora. Aktorka podkreśla, że na tę decyzję miała wpływ przemoc, którą stosował jej były partner.

Dziecko jest przy matce i naprawdę wbrew temu, co próbuje się zamieszać w tej sprawie, przemoc miała wpływ na tego typu decyzję - powiedziała na antenie Superstacji Weronika Rosati.

Aktorka zdradziła, że Śmigielski kilkukrotnie ją uderzył. Zdarzyło mu się zrobić to także w momencie, gdy miała na rękach córkę. Wtedy zrozumiała, że naraża nie tylko siebie, lecz także swoje dziecko.

Nie umiałam się z tego wyrwać właściwie do czasu, kiedy zostałam uderzona z dzieckiem na rękach - powiedziała Rosati. - Córka miałaby zwichniętą psychikę, gdyby żyła w domu, w którym widziałaby, że jej matka jest upokarzana i traktowana nie z godnością, a z agresją.

Weronika Rosati dodała, że jeszcze przez długi czas po odejściu od partnera miała wahania i momenty słabości. W tym czasie wspierała ją rodzina i przyjaciele. Aktorka czytała dużo książek dotyczących przemocy i przeprowadziła wiele rozmów z ludźmi, którzy się na tym znają. To pomogło jej zrozumieć, że podjęła dobrą decyzję.

Dużo też rozmawiałam właśnie z Magdą Środą. I ja tak naprawdę dopiero pojęłam po tych rozmowach, jak ogromnej skali przemocy byłam ofiarą.

Aktorka odniosła się także do osób, które zarzucają jej kłamstwa i manipulacje. Wyjaśniła, że to linia obrony Śmigielskiego, a te osoby tak naprawdę jej nie znają i nic nie wiedzą o tym, co się działo.

Ja te kobiety widziałam trzy razy w życiu, a tą która najgłośniej krzyczy, widziałam może z pięć razy. Spotkałą nas jako rodzinę może raz. Tym bardziej mnie zadziwia, że jest wzywana jako świadek. Ja w sumie tak sobie pomyślałam, że skoro pan Olbrychski, który widział Elizabeth raz w życiu, został wezwany na świadka w sprawie opieki, to ja Ala Pacino, który jest też moim znajomym i który też widział Elizabeth raz w życiu, proponuję też wezwać na świadka. Myślę, że medialnie to by się świetnie sprzedało.

Rosati dodaje, że poczuła potrzebę opowiedzenia o tym, przez co przeszła. Chciała m.in. pokazać swojej córce, że należy walczyć o swoją godność i nikt nie ma prawa naruszać czyichś dóbr osobistych. Jednak przez nagłośnienie sprawy spotkała się z przykrymi konsekwencjami.

Straciłam kontrakty reklamowe, bo jestem kontrowersyjna. Natomiast druga strona nie straciła nic i o tym też chcę mówić, bo uważam, że karanie osoby, która jest ofiarą przemocy, gwałtu czy czegokolwiek innego jest największym błędem, jaki możemy zrobić jako społeczeństwo, bo kobiety będą bały się z tym wyjść - podkreśla aktorka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Anna Wendzikowska pozuje z córką przed paparazzi

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami