Rosja. Duchowny adoptował 70 dzieci, aresztowano go za molestowanie

Nikołaj Striemski to rosyjski duchowny, który od lat 90. adoptował 70 dzieci. Teraz pop został zatrzymany za molestowanie i gwałt, którego miał dokonać na swoich podopiecznych. W sprawę są także zamieszane starsze dzieci Striemskiego.

Sad desperate young girl suffering from bulling and harassment felling lonely, unhappy desperate and hopeless sitting against the wall, dark light. School isolation, abuse and bullying concept (Sad desperate young girl suffering from bulling and haras
Źródło zdjęć: © iStock.com
Aldona Brauła

Nikołaj Striemski to 55-letni przeor prawosławnego monasteru w miasteczku Saraktasz w obwodzie orenburskim. Od lat 90. wraz ze swoją żoną adoptował 70 dzieci z różnych sierocińców na terenie całego kraju.

W środę duchowny został zatrzymany. Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej dopuścił się molestowania szóstki swoich podopiecznych, a jednego rzekomo zgwałcił. Oprócz tego regularnie nie dopełniał obowiązków związanych z wychowaniem dzieci. W sprawę zamieszana jest także córka Striemskiego, która razem ze swoim mężem miała używać przemocy w stosunku do przybranego rodzeństwa.

Zobacz także: Ksiądz pedofil molestował 13-latkę. Wyrok odroczono

Jego córka Jelena Striemska i zięć Wiktor Szczerbakow w sierpniu 2018 roku, stosując przemoc, zamknęli w garażu troje niepełnoletnich poszkodowanych, tam przetrzymywano ich przez dłuższy czas - poinformował Komitet Śledczy.

Do aresztowania doszło po skargach, jakie na popa złożyły jego adoptowane dzieci. Striemski nie przyznaje się do winy, a oskarżenia podopiecznych uważa za wyssane z palca. Jego adwokaci wnioskują o areszt domowy, ponieważ w więzieniu nie można nosić krzyża, a to dla Striemskiego jest bardzo istotne. Ponadto martwią się o reputację Kościoła, po jego rzekomo niesłusznym zatrzymaniu.

Na czas prowadzenia śledztwa Striemski został odsunięty od posługi kapłańskiej. Nie jest to jego pierwsze zawieszenie. W 2015 roku również do tego doszło, po tym jak policja zatrzymała duchownego za jazdę pod wpływem alkoholu. Według doniesień już po kilku miesiącach sprawa przycichła i przeor wrócił do pełnienia obowiązków

"Echo Moskwy" pisze, że duchowny jest bardzo znany w kraju. Podobno ma w posiadaniu wiele nieruchomości w Rosji i za granią. Ponadto jest powiązany z tamtejszymi organami ścigania i władzą. W 2012 roku spotkał się nawet z prezydentem Władimirem Putinem.

W sprawie wciąż trwa śledztwo. Striemski pozostanie w areszcie co najmniej do 12 listopada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę