21-letnia Maria Plenkina najbliższe 13 lat spędzi w kolonii karnej w Rosji. Sąd skazał ją za zabójstwo dziecka ze szczególnym okrucieństwem.
Kobieta przyznała się do zabicia swojej córki. Tłumaczyła jednak, że nie chciała do tego doprowadzić i nie sądziła, że gdy wróci, dziewczynka będzie martwa. Sąd uznał, że była świadoma swoich działań.
Zrobiłam wszystko, by upewnić się, że ma to, czego potrzebuje. Opiekowałam się nią, kochałam ją. Nie miałam zamiaru jej zabić - mówiła przed sądem Plenkina.
Rosjanka zostawiła dziecko w zamkniętym mieszkaniu oraz odcięła dostęp do bieżącej wody i prądu. 3-latka była tak głodna, że przed śmiercią jadła proszek do prania.
Maria Plenkina nie poinformowała swoich bliskich o wyjeździe i nie prosiła nikogo o pomoc w opiece nad dzieckiem. Przyjaciółka, z którą imprezowała 21-latka, myślała, że 3-letnia Kristina ma opiekunkę.
Martwą dziewczynkę odnalazła jej babcia, która chciała dać jej prezent z okazji trzecich urodzin. Dziecko było nagie i znajdowało się w zimnym pokoju pełnym śmieci i resztek pożywienia. Matka morderczyni poparła prokuratora, który domagał się co najmniej 13 lat więzienia.
Nigdy nie myślałam, że Maria mogłaby zrobić coś takiego. Gdybym tylko zauważyła, że coś jest nie tak, zabrałbym dziewczynkę do siebie. Pokazała najwyższą klasę profesjonalnego aktorstwa. Okazuje się, że zupełnie nie znałam mojej córki – mówiła w rozmowie z mediami 47-letnia Irina Plenkina.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.