Do zdarzenia doszło w mieście Zawodoukowsk w obwodzie tiumeńskim. 24 września po południu policja dostała informację o zaginięciu 6-miesięcznego dziecka. Śledczy podejrzewali, że niemowlę zostało uprowadzone przez opiekunkę.
Po kilku godzinach poszukiwań, śledczy znaleźli 23-latkę w lesie, ok. 3 kilometrów od domu, w którym mieszkało dziecko. Kobieta miała przy sobie worek, w którym znajdowały się spalone zwłoki chłopca.
Śledczy ustalili, że 23-latka była partnerką brata zamordowanego niemowlęcia. Rosjanka pokłóciła się z chłopakiem i poszła do jego rodziców, by zabrać swoje rzeczy. Ci poprosili ją o opiekę nad dzieckiem, ponieważ chcieli pójść na pogrzeb. Kobieta zgodziła się, a później porwała chłopca - podaje RIA Novosti.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.