Kobieta natknęła się na dzikie zwierzę, gdy zbierała grzybygrzyby w lesie. Gdy niedźwiedź zaczął szarżować w jej stronę, bez namysłu wskoczyła do pobliskiego bagna - donosi portal gazeta.ru. Drapieżnik nie dawał jednak za wygraną, obchodząc ofiarę wkoło i rycząc.
Gdy 83-latka długo nie wracała do domu, rodzina zaczęła się niepokoić. Wezwano policję, która rozpoczęła poszukiwania zaginionej. Na ratunek staruszce ruszyli też myśliwi i okoliczni mieszkańcy. W końcu udało im się odnaleźć Annę niedaleko wsi Sita w regionie Chabarowsk.
Kobieta była zanurzona w bagnie po samą szyję. By odstraszyć drapieżnika, wydawała z siebie dźwięki podobne do ryku niedźwiedzia. Staruszkę, która dwa dni spędziła w lesie, walcząc o życie, natychmiast przetransportowano do szpitala.
*Anna Zemljakowa jest emerytowaną pracownicą kolei. * Całe życie mieszkała w wiosce we wschodniej Rosji. Jak twierdzi, w ostatnich latach liczba niedźwiedzi w pobliskich lasach znacznie wzrosła. Wini za to pożary i powodzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.