Do wybuchu pocisku nuklearnego doszło 8 sierpnia, na poligonie w obwodzie archangielskim. W jego wyniku zginęło dwóch wojskowych i pięciu pracowników korporacji jądrowej Rosatom.
Jak donosi CNBC, powodem eksplozji w Rosji, może zupełnie co innego, niż mówią oświadczenia mediów.
Według oficjalnej wersji eksplozja nuklearna nastąpiła podczas testów rakiety. Nie ujawniano szczegółów i niechętnie odpowiadano na pytania. Media co jakiś czas donosiły o rzekomych powodach tego wybuchu. Jedna z wersji mówi, że eksplodował silnik nowego pocisku manewrującego.
Rosyjskie media przyznały także, że po wybuchu nastąpiło silne promieniowanieSpecjaliści mówili o 0,13 do 0,16 mikrosiwerta na godzinę.
Radio Swoboda, podobnie jak CNBC wątpi w oficjalne powody i snuje inne teorie. Według ich informacji wybuchł pocisk, który próbowano podnieść z dna zatoki.
Pięciu specjalistów Rosatom i dwóch rosyjskich wojskowych mogło zginąć na poligonie marynarki wojennej w Nienoksie nie w wyniku nieudanego testu nowego rosyjskiego pocisku Buriewiestnik, ale podczas próby podniesienia takiego samego pocisku z dna Zatoki Dwińskiej, który tam spadł w zeszłym roku – mówi radio Swoboda.
Radio Swoboda przeanalizowało zdjęcia satelitarne, zgromadzone dane i zeznania świadków. Na tej podstawie postawili swoją teorię na temat zdarzeń z początku sierpnia.
8 sierpnia, o godzinie dziewiątej, przechodziliśmy w pobliżu Nienoksy. Widzieliśmy na wodzie kilka statków. W pobliżu jednego z nich wybuchło. Słup wody uniósł się co najmniej sto metrów w górę – powiedziała jedna z osób, które widziały wybuch.
Statki, które widzieli świadkowie, miały być użyte do przewożenia odpadów nuklearnych. Ponadto jeden z nich służył do podnoszenia z dna zatopionego sprzętu.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.