Zdjęcia wisiały na krzyżach przez dwie godziny. Oprócz fotografii Władimira Putina do grobów przyklejono m.in. zdjęcia premiera Dmitrija Miedwiediewa, rzecznika prasowego prezydenta Dmitrija Pieskowa, mera Moskwy Siergieja Sobianina, gubernatora Sankt Petersburga Aleksandra Biegłowa oraz ministra obrony Siergieja Szojgu. W prawym dolnym rogu fotografii umieszczono czarną opaskę żałobną.
Zatrzymano 3 osoby. Wszyscy mężczyźni są aktywistami antyrządowej organizacji. Żaden nie przyznał się do winy, wszyscy podawali alibi. Twierdzili, że nawet nie zbliżali się do cmentarza.
Główny podejrzany to Paweł Iwankin. Dwóch pozostałych mężczyzn zwolniono, ale adwokat jednego z nich stwierdził, że jego klienta trzymano za kratkami przez niemal dobę, nie podając jedzenia ani picia.
Zobacz też: Jeden rozkaz Putina. Wojsko postawiono w stan gotowości bojowej
Iwankin trafił do izolatki. Początkowo rosyjskie media donosiły, że grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Prokuratura domagała się, żeby pozostał w areszcie, ale sąd zdecydował, żeby i on wyszedł na wolność – poinformował portal peterburg2.ru.
Podstawy prawne śledztwa. Dochodzenie w tej sprawie rosyjskie władze wszczęły w oparciu o prawo zakazujące bezczeszczenia zwłok i miejsca pochówku. Smoleński Cmentarz Luterański mieści się w Sankt Petersburgu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.