Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosja. Statek nadał SOS. Norwegowie osłupieli, gdy dopłynęli

332

Rosyjski statek "Tor" nadał we wtorek sygnał "mayday" (SOS) w czasie sztormu u wybrzeży Norwegii. Na pokładzie lodołamacza przebywają 33 osoby. Norwegowie ruszyli na ratunek, ale niedługo później okazało się, że niepotrzebnie.

statek rosja norwegia
statek rosja norwegia (Getty Images, Sergei Fadeichev\TASS)

Norwegia wysłała swoje morskie służby na pomoc. Na ratunek rosyjskiemu lodołamaczowi ruszyły dwa holowniki i statek norweskiej straży wybrzeża.

W chwili nadania sygnału "mayday" jednostka z Rosji znajdowała się u wybrzeży Norwegii. Lodołamacz płynął ok. 22 km od miasta Aalesund.

Norweskie holowniki krążyły wokół lodołamacza. Nie zarządzono jednak ewakuacji załogi rosyjskiego statku. Żadnej z 33 osób na pokładzie nic się nie stało.

Sygnał "mayday" wysłano przez pomyłkę. Jak poinformowała agencja TASS, rosyjski lodołamacz nadał sygnał przez przypadek. Rosjanie wyjaśniają, że w trakcie sztormu część sprzętu na statku została pozbawiona prądu. Gdy podłączono ją z powrotem, wysłany został fałszywy alarm.

Zobacz także: Zobacz też: To był moment. Statek płonął jak pochodnia

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta zginął po upadku z wysokości
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić