Jak donosi agencja TASS, w czwartek około godziny 12:00 doszło do wybuchu w biurowcu nieopodal stacji metra Majakowska. Najbardziej ucierpiało położone na parterze biuro miejskiej agencji Mosgosekspertiza, zajmującej się współpracą z uczelniami i przedsiębiorcami.
Wybuchy w Rosji
Na całe szczęście, z powodu kwarantanny, w biurze znajdowało się w bardzo niewiele osób. Według policji nie było żadnych ofiar śmiertelnych. Nieoficjalne informacje mówią natomiast o jednej rannej kobiecie.
Powodem była prawdopodobnie eksplozja instalacji w kotłowni w piwnicy budynku. Kotłownia była właśnie remontowana. O sile wybuchu świadczy to, że wyrzucone zostały okna aż do dziewiątego piętra. Jak pisze na Twitterze informacyjny kanał "Baza", wybuch spowodował pożar, który rozszerzył się na całą siedzibę Mosgosekspertizy. Pożar został już ugaszony.
Stacja Majakowskaja, przy której położony jest biurowiec, jest jedną z najbardziej zatłoczonych w Moskwie. Leży ona w najściślejszym centrum miasta, zaledwie 3 kilometry od Placu Czerwonego i murów Kremla.
To już kolejna w ostatnim czasie eksplozja w Rosji. W środę w Niżnym Nowogrodzie doszło do wybuchu w niewielkiej kamienicy. Z kolei 5 kwietnia aż 10 osób zostało rannych w eksplozji gazu w bloku tuż pod Moskwą.
Zobacz także: Wybuchowy zakręt. Wypadek ciężarówki z fajerwerkami
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.