Napad nie przebiegł zgodnie z planem złodzieja. W internecie pojawiło się nagranie pokazujące nietypową kradzież w obwodzie nowosybirskim na Syberii. Do sklepu na stacji benzynowej w niewielkim mieście Ob wszedł częściowo zamaskowany mężczyzna.
Skierował strumień gazu pieprzowego w oczy pracownika. Napastnik zaraz po przekroczeniu progu sklepu zaatakował. Z bardzo bliskiej odległości psiknął mężczyźnie gazem pieprzowym w oczy, nie przestając, aż nieszczęśnik uciekł ze sklepu.
Złodziej dostał się do kasy, jednak szybko musiał się wycofać. Do sklepu wbiegła pracownica stacji benzynowej. Przestępca chciał obezwładnić również ją, ale tym razem wszystko poszło nie po jego myśli.
Mężczyzna niechcący skierował gaz w swoją stronę. Minęło kilka sekund, zanim załzawiony przestępca zorientował się, że atakuje samego siebie. Pracownica stacji jedynie wycofała się do drzwi, zasłaniając się kołnierzem kurtki. Później utrzymywała bezpieczny dystans, próbowała "przekonać" złodzieja do opuszczenia stacji.
Kiedy prośby nie pomogły, kobieta chwyciła mopa. Złodziej stale groził pracownicy gazem i trzymanym w ręku metalowym prętem. Kiedy jednak na chwilę odwrócił się w innym kierunku, dzielna kobieta uderzyła go mopem.
Okładając złodzieja kijem, wykurzyła go ze sklepu. Przestępca zdołał jednak ukraść 7 tys. rubli. To w przeliczeniu około 430 złotych. Nie wiadomo, czy został już złapany przez lokalną policję.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.