Na nagraniu widać, jak świątynia zaczyna się przechylać, a następnie wpada do rzeki. W tle słychać głośne jęki mieszkańców lokalnej społeczności, którzy rozpaczają po utracie ważnego, dla nich ośrodka religijnego.
Pagoda została postawiona daleko od rzeki, koło miejscowości Pakokku. Jednak w efekcie nękających Myanmar ulew, woda podeszła do samej świątyni. Wystarczyła chwila, żeby nurt uszkodził konstrukcję i wciągnął budynek do wody - podaje "Indian Express".
Powodzie porwały także wiele domów. Na razie wiadomo o dwóch ofiarach śmiertelnych i prawie 100 tys. ewakuowanych mieszkańcach. Poziom wody rósł powoli, jednak systematycznie, co w konsekwencji doprowadziło do ogromnych zniszczeń. Jest to efekt monsunów, które nawiedzają region od maja do października.
Jesteśmy przygotowani na pomoc ofiarom powodzi. Mamy w tym doświadczenie - mówi minister odpowiedzialny za niwelowanie skutków katastrof naturalnych.
Rząd przygotował jedzenie oraz dach nad głową dla poszkodowanych. Tych jest dokładnie 116 817. Lokalne media podają, że niektóre miejscowości, położone przy nurcie rzeki Irawadi, zostały całkowicie zmyte.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.