Do zdarzenia doszło w Chinach. W regionie Ningxia na północy kraju taksówkarz właśnie zakończył kurs. Jego pasażer wysiadł, a on zaczął odjeżdżać. Wtedy stało się coś, co zmroziło mu krew w żyłach.
Nagle samochód zaczął się zapadać. Byłem w szoku i natychmiast próbowałem otworzyć drzwi, żeby uciec. Dziura odkształciła jednak pojazd, dlatego musiałem kopnąć drzwi, żeby je otworzyć – relacjonuje 33-letni kierowca.
Dlaczego ziemia się otworzyła? Władze twierdzą, że to przez rurę wodociągową. Miała ona pęknąć na skutek ostatnich ulew, które spowodowały, że do ziemi dostało się dużo wody. Nie wiadomo, czy po utracie samochodu taksówkarz dostanie jakąś rekompensatę.
To było moje główne źródło dochodu, więc sytuacja wygląda dość kiepsko – powiedział kierowca cytowany przez "Metro".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.