Rosyjski airbus przewożący 226 pasażerów musiał wylądować awaryjnie w polu kukurydzy niedaleko moskiewskiego lotniska Żukowskij. Samolot w trakcie startu uderzył w stado ptaków, które uszkodziły oba silniki. Kapitan Damir Jusupow z drugim pilotem Gregorym Murzinem musieli szybko zdecydować o awaryjnym lądowaniu.
Mimo niesprawnych silników i podniesionego podwozia udało się wykonać niebezpieczny manewr airbusem. Wylądowali na polu kukurydzy, kilometr od pasa startowego. Natychmiast zostali okrzyknięci bohaterami za „dokonanie cudu” i zachowanie zimnej krwi w kryzysowej sytuacji.
Rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow, zapowiedział już, że obaj piloci zostaną docenieni i otrzymają odznaczenia państwowe za specjalne zasługi. Na pokładzie samolotu było 226 pasażerów i 7 członków załogi. Po lądowaniu 55 osób wymagało pomocy. Do szpitala przewieziono 29 osób, w tym dziesięcioro dzieci. Wcześniej podano informacje o 23 poszkodowanych.
Jeden z pasażerów airbusa powiedział, że tuż przed lądowaniem migotały wszystkie lampki i światła. Czuć było też spaleniznę. W sieci pojawiły się także filmy z wnętrza pokładu oraz z momentu, gdy samolot uderza w stado ptaków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.