Jak widać na nagraniu, autostrada była pełna samochodów. Na szczęście kierowcy wyczuli intencję pilota i zjechali na boki, dając mu przestrzeń do wylądowania. Lotnik delikatnie posadził maszynę. Co więcej, udało mu się ominąć znaki drogowe oraz przejechać pod wiaduktem. Gdyby w nie uderzył, skończyłoby się o wiele gorzej.
*Pilot był jedyną osobą na pokładzie. * Jego przyjaciel, w rozmowie z News 4 przyznał, że ten powiedział mu o problemach z silnikiem. To prawdopodobnie właśnie nieprzewidywalne zachowanie jednostki napędowej skłoniło lotnika do podjęcia tak niecodziennej decyzji - podaje "NBC".
To bardzo dobre lądowanie, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Przecież ciężko lata się uszkodzonym samolotem - mówi Stuart Cameron, szef policji w Suffolk.
*Całe zajście miało miejsce na Long Island, w stanie Nowy Jork. * Pilot poderwał maszynę z lotniska Brookhaven w Shirley. Po odkryciu problemów z silnikiem, przerwał krótki lot i posadził maszynę ok. godziny 1 po południu. Cessna C206, którą leciał pilot, to mały samolot o masie nie przekraczającej tony.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.