Samolot z 227 pasażerami zniknął bez śladu. "Znalazłem go w kambodżańskiej puszczy"
Maniak technologiczny Ian Wilson wysnuł przełomową teorię na temat miejsca, gdzie może znajdować się zaginiony od 2014 roku samolot. Niewykluczone, że to właśnie on rozwiąże zagadkę lotu MH370.
Mężczyzna twierdzi, że wyśledził maszynę na Google Maps. Zdaniem Brytyjczyka, wrak samolotu, który zniknął w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu, leży w głębinach kambodżańskiej puszczy. Producent filmowy planuje wybrać się w tamte regiony, by dowieść swojej teorii - donosi Mirror.
Siedziałem na Google Earth po kilka godzin z rzędu. Jeśli by to zsumować, spędziłem naprawdę dużo czasu, szukając miejsca, gdzie samolot mógł spaść. I teraz już je znalazłem - mówi Wilson.
Od czasu zniknięcia samolotu jego poszukiwania nie ustają. Mimo że raport na jego temat liczy 1500 stron, śledczy przyznają, że wciąż nie wiedzą, co się stało. Dodają też, nie mogą wykluczyć prawdziwości teorii Wilsona.
Boeing 777 Malesian Airlines zniknął z radarów rankiem 8 marca 2014 roku. Maszyna wystartowała z Kuala Lumpur i zgodnie z planem miała wylądować w Pekinie. Poszukiwania rozpoczęły się niemal od razu.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
