W katastrofie uczestniczyły samoloty Piper Seminole oraz Beechcraft Travel Air. Pierwszy z nich należał do szkoły pilotażu Moorabbin Aviation Services i wystartował z lotniska w Mangalore (Australia) na krótko przed tragedią. Drugi samolot należał do osoby prywatnej i podróżował z innego lotniska.
Policja przekazała, że zderzenie poważnie uszkodziło obie maszyny. Jedna natychmiast rozbiła się o ziemię, a druga jeszcze przez pewien czas kontynuowała lot.
Śledczy ustalają przyczyny katastrofy w Australii
Na pokładzie obu samolotów znajdowały się po dwie osoby. Ofiary nie zostały jeszcze zidentyfikowane. Policja prowadzi śledztwo w sprawie tragedii.
Nie jesteśmy pewni, dlaczego oba samoloty były na tej samej trajektorii ani dlaczego znajdowały się w tym obszarze, ale niestety zderzyły się w powietrzu. Mówiono nam o zachmurzeniu. Istnieje możliwość, że nie widzieli siebie nawzajem - powiedział Peter Koger z policji w Wiktorii.
Zobacz także: Dramatyczne lądowanie. Walka ze sztormem Dennis w Londynie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.