Górala wyciągnięto na brzeg po słowackiej stronie granicy. Na miejsce przybyli polscy i słowaccy strażacy oraz policja z obu krajów. Do zdarzenia doszło na na wysokości kościoła w Sromowcach Niżnych – informuje "Dziennik Polski".
Flisak długo był reanimowany. Pomimo wysiłków jego życia nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 58-letniego mężczyzny.
Turyści są bezpieczni. Drugi z prowadzących łódź mężczyzn dobił z nimi do brzegu po słowackiej stronie. Tam udzielono im pierwszej pomocy. Mężczyzna ruszył z kolei pomóc swojemu koledze.
Okoliczności zdarzenia są nieznane. Nie wiadomo na razie, dlaczego flisak wpadł do wody. Niewykluczone, że stracił przytomność.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.