Legendarny muzyk zmarł przez przypadkowe przedawkowanie leków. Rodzina Toma Petty'ego podkreśla w oświadczeniu, że cierpiał on na wiele różnych chorób. W związku z tym lekarze przepisywali mu różne leki, między innymi silny środek przeciwbólowy Fentanyl.
Rozedma, problemy z kolanami, a przede wszystkim uszkodzone biodro. Dolegliwości Toma Petty'ego było wiele, a wokalista i gitarzysta przyjmował specyfiki, które miały mu ulżyć. Szczególnie dokuczało mu biodro, ale nie chciał zawieść fanów i dalej koncertował. Występował 53 dni z tą kontuzją, aż przerodziła się w jeszcze większą i boleśniejszą.
Koroner stwierdził, że przedawkowanie leków było nieszczęśliwym wypadkiem. To właśnie informacjami z tego ostatecznego raportu podzieliły się teraz w sieci Dana Petty - wdowa po zmarłym liderze grupy The Heartbreakers - i jego córka Adria.
Tom Petty zmarł 2 października 2017 roku w Santa Monica. Stało się to zaledwie kilka dni po tym, jak zakończył trasę koncertową z okazji 40-lecia zespołu. Fentanyl, który był jednym z leków, jakie przyjmował, wymienany jest również w raporcie po śmierci Prince'a.
Muzyk był zaliczany do legend rocka, miał na swoim koncie wiele przebojów. Sprzedał w sumie 80 milionów płyt. Jego przeboje często goszczą na antenach stacji radiowych. Do najbardziej znanych należą piosenki "Free Fallin' " i "Learning to Fly". Tom Petty wraz ze swoim zespołem trafił do Rock Hall of Fame w 2002 roku. Był też członkiem supergrupy The Traveling Wilburys, w której grał razem z Bobem Dylanem, Royem Orbisonem, Georgem Harrisonem i Jeffem Lynnem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.