Plan przewidywał podział na dwa dni normalnej diety modelki, a potem dwa dni jadłospisu sprzed pokazu. Początek nie był zły, bo śniadanie składało się z owsianki, owoców, jogurtu, sera i białka jajek. Następnie trening, a po nim obiad – brokuły, komosa ryżowa i kurczak. Było nieźle, ale Michelle odczuwała spore zmęczenie już drugiego dnia próby.
*Później dziewczyny przeszły na dietę ekstremalną. *Modelki Victoria's Secret zwykle rozpoczynają ją na dziewięć dni przed pokazem. Składają się na nią same płyny. Dwa razy w ciągu dnia je się proteinowe koktajle ze sproszkowanych jajek. Do tego 3,7 l wody. Zdaniem dziewczyn to było już nie do wytrzymania i oznaczało po prostu przetrwanie, a nie normalną egzystencję.
Ta dieta jest okropna i nie poleciłabym jej nawet swojemu najgorszemu wrogowi – twierdzi Michelle.
Trzeba jednak pamiętać, że tak naprawdę jeszcze nie koniec oryginalnej diety. Z tego, co kiedyś powiedziała Adriana Lima (jeden z aniołków Victoria's Secret) w wywiadzie, dwa dni przed samym pokazem nie pije się zupełnie nic. Dzięki temu ciało jest wysuszone i ma w sobie mniej pogrubiającej wody. Na 12 godzin przed wyjściem na wybieg o jedzeniu czy piciu trzeba w ogóle zapomnieć.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.