Nie brakuje opinii, wedle których Józef Stalin stale powątpiewał w intencje Hitlera, obawiał się ataku z jego strony lub nawet przygotowywał własną ofensywę przeciw III Rzeszy.
Andrew Nagorski, autor książki 1941. Rok, w którym Niemcy przegrały wojnę podkreśla jednak, że sowiecki dyktator „nie potrafił właściwie ocenić charakteru i toku myślenia” kanclerza III Rzeszy.
Mimo, że dowody były wprost przytłaczające, nie dopuszczał do siebie myśli, że Adolf Hitler wbije mu nóż w plecy. „W tej kwestii okazał się bardzo podobny do niemieckiego przywódcy. On też uparcie nie chciał wierzyć w nic, co przeczyło jego życzeniom i poglądom” – zwraca uwagę popularny pisarz i znawca II wojny światowej.
Amerykanie wszystko wiedzą
Poważne ostrzeżenie z zagranicy nadeszło już 20 marca 1941 roku. Gdyby potraktowano je z należytą atencją, dałoby Sowietom całe trzy miesiące na przygotowanie obrony!
Podsekretarz stanu USA Sumner Welles wprost poinformował ambasadora ZSRR w Waszyngtonie, że według danych posiadanych przez jego przełożonych „Niemcy zamierzają zaatakować Związek Sowiecki”.
Churchill też ostrzega
Tę samą informację w miesiąc później i z jeszcze większą stanowczością przekazał sowieckiej wierchuszce sam ambasador USA w Waszyngtonie. Własną depeszę z ostrzeżeniem wystosował do Stalina nawet Winston Churchill. Wszystko bez skutku.
Wśród dyplomatów działających w otoczeniu Kremla powszechna była świadomość, że Stalin o wiele wyżej ceni słowa Niemców, niż wiadomości płynące ze zgniłego Zachodu. Mało tego. Jak podkreśla Andrew Nagorski w książce "1941. Rok, w którym Niemcy przegrały wojnę", Stalin nie ufał nawet własnym agentom!
Sowieccy szpiedzy mają pełne rozeznanie
Szpieg stacjonujący w Berlinie już 28 lutego złożył raport, zgodnie z którym „wojna z Rosją została postanowiona na ten rok”.
Inne radzieckie misje wojskowe również nadsyłały niepokojące wieści. 13 marca 1941 r. Bukareszt przesłał wypowiedź pewnego niemieckiego majora: „Całkowicie zmieniliśmy nasze plany. Ruszymy na wschód, przeciwko ZSRR. Zdobędziemy zboże, węgiel i ropę, aby móc walczyć dalej przeciwko Anglii i Ameryce”.
Według jednego z rumuńskich źródeł „Niemieccy wojskowi są upojeni zwycięstwami i twierdzą, że wojna z ZSRR rozpocznie się w maju”.
26 marca Bukareszt dodał, że „rumuński sztab generalny posiada dokładne informacje, iż w ciągu dwóch lub trzech miesięcy Niemcy uderzą na Ukrainę”.
Autorzy raportu przewidywali, że uderzenie zostanie skierowane także na państwa bałtyckie w nadziei „na wywołanie tam powstania przeciwko ZSRR” i że Rumunia za wzięcie udziału w wojnie zostanie nagrodzona Besarabią, granicznym terytorium odebranym jej przez Stalina.
Ale Stalin wie swoje
Wszystkie te doniesienia już wkrótce miały się okazać prawdziwe. Stalin nie zamierzał jednak zmieniać zdania.
W odpowiedzi na raporty, jak podkreśla Andrew Nagorski, „pozbył się Iwana Proskurowa, szefa wywiadu wojskowego, który uparcie ignorował naciski na dostarczanie pomyślnych wieści”.
Kamil Janicki – historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny Wielkiej HISTORII. Autor książek takich, jak Damy polskiego imperium, Pierwsze damy II Rzeczpospolitej, Epoka milczenia czy Damy złotego wieku. Jego najnowsza pozycja to Damy przeklęte. Kobiety, które pogrzebały Polskę (2019).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.