W polskich sklepach robi się bardzo dziwnie. Wszyscy chyba czujemy, że masło jest irracjonalnie drogie. Potwierdzają to nawet sami eksperci. Jedna 200-gramowa kostka potrafi kosztować nawet około 8 zł, ok. 70 proc. więcej niż rok temu. Analitycy widzą w tym działania spekulantów. W efekcie duże sieci handlowe wprowadzają specjalne systemy antykradzieżowe. Mniejsze, jak delikatesy "Centrum" w Łodzi, idą na całość i umieszczają je koło najdroższych towarów w sklepie, koło kasy w dziale alkoholowym.
Towar ekskluzywny. Odnotowano pierwsze kradzieże - pisze internautka z Łodzi zaszokowana brakiem masła w regularnym miejscu.
Zawsze możemy iść krok dalej. Zdjęcie ze sklepu z Łodzi stało się już źródłem dla pierwszych memów. A może masło pod lufą karabinu?
Sieć sklepów Auchan ludzi do ochrony masła jeszcze nie zatrudnia. Ale system elektronicznej kontroli już został wprowadzony.
W kraju, w którym masło ma zabezpieczenia antykradzieżowe, coś musiało pójść nie tak - uznał dziennikarz Krzysztof Berenda, pokazując kostkę masła kupioną w Auchanie na stołecznym Ursynowie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.