Psa uratowali strażnicy miejscy patrolujący południową część gminy Swarzędz. Zwierzę dostrzegli stojące po szyję w "kałuży" przy ulicy Siewnej. Okazało się, że labrador ugrzązł w głębokim bajorze. Był bardzo mocno wyziębiony i nie miał już siły, aby się ratować przed utonięciem w błotnistej mazi.
Funkcjonariusze, żeby zbliżyć się do psa i wyciągnąć go z błota, musieli ułożyć "pomost" z drewnianych palet - wyjaśnia serwis straży miejskiej.
Ważący kilkadziesiąt kilogramów pies został przeniesiony na twarde podłoże. Później przewieziono go do schroniska.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.