Do strzelanin doszło w parafiach Ascension i Livingston, położonych na południe od stolicy Luizjany - Baton Rouge. W sobotę rano czasu lokalnego, policja została wezwana na pole kempingowe w mieście Gonzales. Kiedy śledczy przybyli na miejsce, znaleźli dwie postrzelone osoby, 51-letnich Elizabet i Keith Theriot, którzy jeszcze żyli.
Małżeństwo powiedziało śledczym że sprawcą był ich syn, 21-letni Dakota Theriot. Rodzice niedawno kazali mu opuścić ich dom i nigdy do niego nie wracać. Para została przewieziona do szpitala, ale wkrótce oboje zmarli.
Później bandyta zabił trzy inne osoby w sąsiedniej parafii Livingston. 21-latek nie był z nimi spokrewniony, ale je znał. Jego ofiarami byli 43-letni Billy Ernest, 20-letnia Summer Ernest oraz 17-letni Tanner Ernest. Według policyjnych raportów, Summer była dziewczyną sprawcy. Billy był jej ojcem, a Tanner bratem.
Moja rodzina poznała go w zeszły weekend na przyjęciu urodzinowym i nie sprawił na nich dobrego wrażenia- powiedziała agencji Associated Press Crystal DeYoung - siostra Billy'ego Ernesta.
21-latek prawdopodobnie uciekł skradzioną rodzinie ciężarówką. Śledczy podejrzewają, że udał się do sąsiedniego stanu Missisipi. Mężczyzna jest poszukiwany w związku z podejrzeniem o morderstwo pierwszego stopnia, nielegalne użycie broni oraz włamanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl