Do zatrzymania doszło w niedzielę na drodze nr 79 w Tarłowie (woj. świętokrzyskie). Policjanci zauważyli mazdę, którą jechało aż czworo dorosłych i postanowili skontrolować ich cel podróży.
Po zatrzymaniu, na jaw wyszło, że kierowca nie posiada wymaganych dokumentów. Żaden z pasażerów nie chciał także wyjawić gdzie zmierzają. Ponadto na tylnym siedzeniu, między dwójką dorosłych siedziała 5-letnia dziewczynka bez fotelika ochronnego.
Za siedzeniem, na podłodze funkcjonariusze znaleźli dwuletniego chłopca. Został ukryty i owinięty kocem, aby nikt go nie zauważył. Policjanci postanowili sprawdzić dokładniej samochód.
W paczce po papierosach znajdowała się lufka z suszem roślinnym. Oprócz tego w schowku po stronie pasażera znajdowały się torebki z białym proszkiem. Późniejsze testy wykazały, że była to amfetamina. Oprócz tego znaleziono kolejną torebkę, tym razem z marihuaną w środku.
Kierowca mazdy usłyszy kilka zarzutów. Za posiadanie narkotyków, złamanie zakazu przemieszczania się i jazda bez uprawnień może grozić mu do kilku lat pozbawienia wolności. Wszyscy dorośli pasażerowie auta zostali poddani testom na obecność narkotyków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.