Policja ze Szczecina zrobiła niespodziankę urodzinową dla 12-letniej Ani. W minioną sobotę funkcjonariusze przygotowali małe przyjęcie, nie łamiąc przy tym przepisów powstałych na czas epidemii.
Mama Ani na co dzień pracuje jako pielęgniarka w jednym ze szczecińskich szpitali. W związku z panującą epidemią nie mogła wyprawić swojej córce urodzin.
Ania zaapelowała o pomoc do policji. Zdradziła przy okazji, że w przyszłości sama chciałaby wstąpić w szeregi policji. Znając te marzenia, funkcjonariusze przystąpili do działania.
Zobacz też: Radykalne decyzje władz. Zamknęli stolicę, policja wręcza olbrzymie mandaty
Dzielnicowi postanowili choć troszkę umilić ten ważny dla dziewczynki dzień. Przyjechali pod jej dom w udekorowanym balonami i girlandami radiowozie. Przywieźli ze sobą kilka upominków, które przekazali Ani przez okno. Wszystko odbyło się z zachowaniem bezpiecznego odstępu, w maseczkach i rękawiczkach.
Ania nie kryła radości z niespodziewanej wizyty i prezentu. Od początku epidemii nie opuściła domu na chwilę, a prezent urodzinowy pomógł jej choć na moment zapomnieć o trudnej sytuacji.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.