Maluch dostał imię na cześć postaci ze "Shreka". Nowo narodzonej suczce nadano imię Fifi, nawiązujące do księżniczki Fiony, która - na skutek czarów - przemieniła się w ogra. Jednak zielony kolor malutkiej labradorki to nie efekt magii, a wyjątkowego zjawiska biologicznego - informuje "Daily Mail".
To przez barwnik nazywany biliwerdyną. Musiał znajdować się w łożysku. Jest to jednak zjawisko bardzo rzadkie u psów. Rodzeństwo suczki przyszło na świat w typowym dla labradorów, beżowym kolorze. Elaine Cooper twierdzi, że zielona Fifi to zaledwie trzeci taki przypadek na świecie.
Fifi nabrała beżowego koloru w kilka dni od narodzin. Gdy nieco podrośnie, wraz ze swoim rodzeństwem trafi do nowych właścicieli.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.