Zakończyły się już poniedziałkowe rozmowy na wysokim szczeblu. Ich efektem jest komunikat, który informuje, że Kim Dzong Un podejmie prezydenta Moon Jae-ina w Pjongjangu. Szczyt odbędzie się we wrześniu. Delegacje uzgodniły dokładną datę, jednak nie podano jej publicznie - informuje AFP.
Będzie to pierwsza od 10 lat wizyta przywódcy Korei Południowej na Północy. Kim Dzong Un i Moon Jae-in rozmawiali już osobiście, jednak spotkanie w kwietniu tego roku odbyło się w strefie zdemilitaryzowanej dzielącej oba kraje na Półwyspie Koreańskim. Teraz nadchodzi czas na odwiedziny lidera z Seulu w Pjongjangu.
Obaj przywódcy mają wiele do ugrania w trakcie szczytu. Kim liczy na współpracę gospodarczą z bogatym Południem i przełom w rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi, które utknęły w martwym punkcie. Obserwatorzy oceniają, że uzgodnienie szczytu koreańskiego jest strategią komunistów obliczoną na zmiękczenie USA (Korea Południowa jest jednym z najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych).
Z kolei Moon Jae-in chciałby jeszcze większego zbliżenia z Północą, jednak podczas impasu w negocjacjach Kima z USA jest to trudne - mówi analityk Asan Institute of Policy Studies, Go Myong-hyun.
Ostatni raz przywódca Korei Południowej odwiedził Północ w 2007 roku. Ówczesny prezydent Roh Moo-hyun spotkał się w Pjongjangu z ojcem Kim Dzong Una - Kim Dzong Ilem. Potem relacje między Koreami znacznie się pogorszyły.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.