Do znaleziska doszło do na plaży w Loch Morlich w Szkocji. Patrick McAlindon nie spodziewał się, że uda mu się znaleźć przedmioty o znaczeniu historycznym.
Zgodnie z wskaźnikiem wykrywacza, pod ziemią znajdowało się coś dużego. 7-latek przyznał później, że na początku pomyślał o zakopanym złocie. Kiedy dostrzegł skrzynkę ze znakiem ostrzegawczym, przestraszył się i czym prędzej zawiadomił dorosłych.
Jak informuje MTV Lebanon, w trakcie II wojny światowej na terenie plaży odbywały się ćwiczenia wojskowe. Uczestniczyli w nich m.in. alianccy żołnierze norwescy i to prawdopodobnie oni pozostawili w Szkocji odnalezione przedmioty.
Jak się okazało, 7-latek trafił na resztki granatów i znak, który ostrzegał przed bombami. Rodzice czym prędzej wezwali funkcjonariuszy policji oraz saperów.
Zaczęliśmy kopać, a dwie minuty później znaleźliśmy znak. Byłem naprawdę zaskoczony i zszokowany, gdy zobaczyłem "bombę". Na początku trochę się przestraszyłem, ponieważ myślałem, że pod nim są granaty – przyznał Patrick McAlindon w rozmowie z MTV Lebanon.
Na szczęście okazało się, że ładunki nie stanowiły już dla nikogo zagrożenia. Wiadomość o znalezisku szybko rozeszła się po okolicy, a plażę zaczęli masowo odwiedzać turyści. 7-latek i jego rodzice jeszcze kilkakrotnie podejmowali próby odnalezienia skarbów z II wojny światowej.
Ana McAlindon, mama 7-latka, wyjawiła, że znalezisko obudziło w jej synu zainteresowanie historią. Chłopiec nie może się doczekać, aż opowie szkolnym kolegom o swojej przygodzie i planuje kolejne wyprawy z wykrywaczem metali.
Patrick uwielbia historię. Nie ogląda już kreskówek, tylko kanał Discovery i dokumenty historyczne. Teraz chce znaleźć złoto – cytuje Anę MTV Lebanon.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.