Znana milionom z podszytego fałszem uśmiechu, królowa internetu, naprawdę nazywa się Zoe Roth. Jest Amerykanką i pochodzi z Mebane – małego miasteczka w Karolinie Północnej. Nigdy nie ukrywała, że jest Disaster Girl, choć nie próbuje tego wykorzystywać w życiu. Tylko czasem na imprezach pozuje dla żartu znajomym do zdjęć.
*Słynne zdjęcie, które zaczęło żyć własnym życiem. *To dzięki niemu stała się sławna. Jej podszyty fałszem półuśmiech na tle płonącego budynku stał się hitem. Teraz wiadomo, co naprawdę jest na zdjęciu.
Straż pożarna przeprowadzała w naszym mieście ćwiczenia. Gasili budynek, który wcześniej celowo podpalili. To był leniwy poranek, w małym miasteczku, gdzie mało się dzieje, a wieści rozchodzą się błyskawicznie. Mój tata miał wtedy nowy aparat fotograficzny, więc przeszliśmy dwie przecznice, by pooglądać zmagania strażaków - mówi Zoe w rozmowie z Unilad.
Tego dnia w 2004 roku tata Zoe zrobił około 20 zdjęć. To słynne nazwał "Firestarter" i po trzech latach wysłał na konkurs do "JPG Magazin". Tym sposobem rodzina Roth zainkasowała 100 dol. Nie to jednak dla jej historii okazało się najważniejsze. Ludzi zaintrygowała twarz Zoe, która od tego momentu zaczęła rozprzestrzeniać się w sieci jak pożar. Reszta jest już historią.
Jej twarz była nie tylko wklejana do innych zdjęć. Oryginalne zdjęcie wielokrotnie opatrywano zabawnymi komentarzami np. "nie dostałam Barbie, więc dałam im grilla", "Może się z tym urodziła, a może to benzyna" lub "Ostrzegamy nowych sąsiadów - nie proście jej o gorące powitanie".
Żarty na bok. Poza byciem gwiazdą, Zoe to normalna nastolatka. Niedługo skończy szkołę średnią i myśli o studiach. Chciałaby nauczyć się chińskiego i pracować za granicą. Ma już na tym polu doświadczenie – była wolontariuszką na Haiti. Pomagała tamtejszej trudnej młodzieży.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
**Zobacz też: Z tymi co się znają. Urszula Dudziak o mężczyznach swojego życia i wygranej walce z chorobą
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.